rafalkulka75 napisała:

dodane: 05-12-2011 14:53

ŚLICZNY :)TEŻ MAMY JUŻ 2 BOKSERKA.

hektorolla napisała:

dodane: 26-11-2011 14:28

to bardzo smutne...
nie wszystkie nowotwory są objawowe...
a ta rasa jest szczególnie na to nieodporna..
Dzisiaj nasz weterynarz gdy sprawdzał rany po wczorajszej operacji oraz przeglądając wyniki badań powiedział" będzie żył" będzie wesoły i jeszcze bardziej szczęsliwy.."
To nasz drugi bokser, poprzedni miał nieco inna historie, myśle, że pełne miłości spojrzenie, wilgotne fafle, całusy zawsze wilgotne ;)) i jednoczesna wielka siła i determinacja życia -sprawi, ze będzie u Was jeszcze taki pies? ;) pozdrawiam cieplutko

Gallardo napisała:

dodane: 26-11-2011 11:57

Szczęśliwy piesek. U naszego choroba nie dała żadnych objawów. Później w ciągu 1,5 miesiąca wszystko potoczyło się błyskawicznie.

hektorolla napisała:

dodane: 26-11-2011 07:36

Hektor na szczęście nie ma przerzutów, to było pierwsze stadium, maleńki w rozmiarze, a że go niańczymy;) to od razu wyczuliśmy, że coś nie tak.. ale choroba na razie nas juz nie dotyczy i niech tak zostanie....

Gallardo napisała:

dodane: 26-11-2011 00:02

Oby wszystko było OK. Nasz "Rudi" miał zaatakowany żołądek, trzustkę i śledzionę:(

hektorolla napisała:

dodane: 25-11-2011 20:51

pierworodny;)
ma osiem lat, a Jagoda 4 ;)

hektorolla napisała:

dodane: 25-11-2011 20:50

też się tego baliśmy, ale przeszedł dzisiaj komputerowe prześwietlenia, rtg, usg w jednej z lepszych klinik i okazało sie że tylko ma w jednym jądrze, więc wykastrowano naszego rudzielca, i rokowania na przyszłość są dobre, tyle dzisiaj przeszliśmy, ale warto było, na razie trzyma sie dzielnie, lekarze mówią, że pożyje jeszcze kilka lat co na boksera jest rzadkością, z reszta ma miec wizyty kontrolne i prześwietlenia co jakis czas więc będzie pewnośc , na pewno-na plus;)

kasiazarembska napisała:

dodane: 25-11-2011 20:49

śliczny synek:)

Gallardo napisała:

dodane: 25-11-2011 20:45

Ładny piesek. Niestety mój rudzielec nie wygrał z rakiem. W tym roku odszedł - nie było sensu wybudzać go z narkozy podczas operacji, wszystko miał "zajęte".

SzalonaMolly reklamuje:

zana78111 napisała:

dodane: 25-11-2011 20:29

Pewnie, ze pociecha.Tez mam w domu takiego przystojniaka i tez traktujemy go jak czlonka rodziny:) A dla Waszej pociechy duzo zdrowia!

slicznotka2019 napisała:

dodane: 25-11-2011 20:15

piękny!! :) no to zdrówka dla pieska.