Śpiące Moje Biedactwo
niestety w przedszkolu mojego synka nie ma czegoś takiego jak spanie:/ więc po powrocie do domku jest niestety bardzo zmęczony. i mamy zawsze dylemat, bo nie mogę mu pozwolić na spanie o godz. 18tej, skoro o 19.30 ma być już po kolacji, w piżamce i lulu...
ostatnio jednak nie wytrzymał, bawił się samochodzikami, oglądał bajkę, coś tam sobie śpiewał... i nagle zrobiło się tak cichuuuutko:)
Zaloguj sie, aby dodac swój komentarz.
marzenas1985 napisała:
dodane: 04-11-2013 09:17
uwielbiam takie pamiatkowe zdjecia;] tez nie raz mielismy takie sytauacje ;] no i niestety z Majka jest u nas tak samo,nie mozemy jej pozwolic "kimnac" nawet 5 minut bo jak tylko przespi sie w dzien poszlaby spac o 23ej;/
ekstra: 409 | bez szału: 0 | lipa: 2 |